Bycze nastroje w CFG

To był bardzo udany tydzień dla mojego portfela, tym razem za sprawą CFG (+29% przez ostatnie 5 dni) i zrealizowanego 53% zysku na istotnej części pakietu BLO, ale równeiż PLW – o czym pisałem w ostatnim wpisie. Zresztą, dobre wieści z obozu CFG to pozytywny sygnał również dla inwestujących w PLW, który jest głównym akcjonariuszem CFG (48% akcji).

Ostatnie wzrosty kursu CFG uważam za jak najbardziej zasłużone, a to jeszcze moim zdaniem nie koniec. W skrócie – dlaczego jest tu nadal pod co grać:

  • w marcu 2020 r. zaprezentują graczom trailer „Postal„, gry z rozpoznawalnego na całym świecie IP – premiera gry w 2021 r.,
  • zapowiedziano premiery dwóch gier w ciagu kilku miesięcy: Aircraft Carrier Survival (ACS) i Houfe Flipper City (HFC) mają być wydane za 5-6 miesięcy, a trailer z gameplay ACS powinniśmy zobaczyć w najbliższym czasie (być może nawet na dniach),
  • CFG skutecznie zrestrukturyzowała zadłużenie pozostawione po poprzedniej ekipiecałkowita spłata pożyczki (obecnie 3 mln zł), nastąpi do 14.02.2020 r.,
  • Pomimo spłaty tak dużej kwoty CFG jest w stanie utrzymać się z bieżących przychodów. Dodatkowo – PLW zobowiązał się zagwarantować płynność finansową tanią linią kredytową. Ta jednak, zgodnie z moimi analizami, prawdopodobnie może okazać się niepotrzebna.

Na końcu wpisu do tej beczki miodu postaram się dodać łyżkę dziegciu, aby zwrócić uwagę i jeszcze raz podkreślić, że każda decyzja inwestycyjna powinna być świadomie i samodzielnie przemyślana.

Ilość informacji przekazanych w czwartek i piątek przerosła zatem moje oczekiwania. W czwartkowym wpisie wskazywałem “Gdyby okazało, że jutrzejsza konferencja prasowa ograniczy się do kwestii finansowych, bez nowych informacji o produkcjach CFG (zwłaszcza ACS), kurs może oddać część ostatnich wzrostów”. Tak się na szczęście nie stało i kurs na zwiększonych obrotach konsekwentnie zmierza na północ.

ACS i HF – premiery EA w czerwcu/lipcu 2020 r.

Z punktu widzenia kursu ważną informacją jest, że w ciągu następnych 5-6 miesięcy mają mieć miejsce być może nawet dwie premiery gier produkowanych i wydawanych przez CFG: ACS i HFC [1]. Każdy inwestor wie, że kursy producentów zazwyczaj rosną w szczególności w okresie przedpremierowym. Obie produkcje – bazujące czy też nawiązujące do znakomicie sprzedających się IP z grupy PLW (Uboat i House Filpper) mają spore szanse by zaskoczyć rynek. Nadal też czekamy na nowy trailer ACS, przedstawiający po raz pierwszy gameplay gry, który pierwotnie miał ukazać się pod koniec 2019 r., a nie ukazał się do dzisiaj (Prezes poinformował inwestorów, że wymaga ostatnich poprawek). Na pierwszym trailerze ACS pokazanym prawie rok temu przedstawiono jedynie w bardzo niepozorny sposób samą koncepcję gry, przez co inwestorzy do tej pory wydawali się lekceważyć produkcję. Inaczej jednak reagowali gracze, którzy zbudowali niezłą społeczność na Steam, a gra zajmuje calkiem dobrą pozycję w rankingu wishlist. Niedawno publikowane screeny z później opracowanych elementów gry przedstawiają ją w o niebo lepszym świetle, niż ten pierwszy, niepozorny trailer. Spodziewam się, że nowy trailer może zmienić odbiór produkcji wśród inwestorów. Link do ACS na Steam:

Co do HFC nie ma jeszcze decyzji, czy zostanie przedstawiona od razu w pełnej wersji w grudniu 2020 / styczniu 2021, czy wcześniej – w czerwcu / lipcu w trybie “wczesnego dostępu”. Warto przy tej okazji przypomnieć o sprzedaży jednego z flagowców PlayWay, tj. House Flipper, do którego IP nawiązuje HFC. Wedle stanu na wrzesień 2019 r. sprzedaż HF razem z DLC wynosiła 1,2 mln egzemplarzy. Dane dotyczące Uboat, wspierającego ACS w budowaniu wishlisty, są na razie dostępne dla zaledwie jednego kwartału sprzedaży (wynoszą ponad 122.000 szt. dla gry sprzedawanej w ramach „wczesnego dostępu”, data ostatecznej premiery nie została jeszcze podana). Link do HFC na Steam

CFG podzieliło się już również wstępnymi planami na 2021 r., w którym chcieliby wydać nawet 4 własne produkcje. Warto przytoczyć wypowiedź prezesa cytowaną przez PAP: “W 2021 roku Creativeforge Games zamierza ponadto wydać cztery tytuły produkowane przez spółkę zależną Ancient Games: „Gladiator Simulator”, „Crashland”, „Overseer” oraz „Crime Empire” [4]”. O wspomnianych tytułach na razie nic więcej nie wiemy.

Trailer Postal w marcu, premiera w 2021 r.

Nawiązanie przez małe studio z Warszawy współpracy z amerykańskim studiem i wydawcą (Running With Scissors), twórcą legendarnej strzelanki z lat 90tych, w zakresie gry bazującej na rozpoznawanym na całym świecie IP serii gier Postal jest niezłym zaskoczeniem. Na razie rynek do tej gry, o której nie podano żadnych szczegółów, podchodził sceptycznie. Zapewne poddawano w wątpliwość, czy produkcja w ogóle ruszyła, choć informacja o zawarciu umowy została przekazana ok. 4 miesiące temu [1]. Tymczasem okazuje się, że trailer gry CFG w świecie Postal zobaczymy już za około miesiąc, tj. jeszcze w marcu tego roku. Premiera gry planowana jest na 2021 r. [2]

Zobaczcie ile recenzji i jakie peaki osiągały gry z serii Postal. Przykład Postal 4 – najnowszej produkcji, która miała swoją premierę blisko 4 miesiące temu, potwierdza, jak bardzo żywe i popularne jest to IP. W tym czasie użytkownicy Steam zamieścili ponad 3.300 recenzji, a widać gołym okiem, że nie była to wysokobudżetowa produkcja.

CFG zagwarantowało sobie dla tej swojej gry w świecie Postal niezłe warunki finansowe: udział CFG w wysokości 80% przychodów netto ze sprzedaży gry do czasu zwrotu kosztów poniesionych przez CFG przy produkcji. Po osiągnięciu break even point CFG otrzymywać będzie 50% przychodów netto ze sprzedaży.

Pożyczki i przychody

O przedterminowej spłacie 3 mln zł pożyczki pisałem w poprzednim wpisie (link), jednak informacje przekazane w piątek przy okazji publikacji raportu za 4Q 2019 oraz konferencji prasowej nadały jej dodatkowych barw.

Szacowałem, w oparciu o informacje przekazane w czwartek, że przychód ze sprzedaży produktów wyniesie przynajmniej 0,8 mln zł. Przychód ten okazał się wyższy i wyniósł  1,17 mln zł. W związku z tym, że PD nadal nie zwrócił kosztów produkcji, w tym kwartale od zysku odpisano 0,7 mln zł – jest to zapis księgowy, wynikający z obowiązku rozliczenia skapitalizowanych wcześniej kosztów.

Z wypowiedzi Prezesa CFG cytowanej przez Money.pl[1] wynika, że grudniowa sprzedaż nie została jeszcze zafakturowana. Grudzień – jak każdy wie – jest najlepszym miesiącem dla branży w roku. Patrząc na peaki graczy dla PD na Steamdb w grudniu[5], grudzień był dobrym dla spółki okresem – kwestią otwartą jest, co nie jest dla mnie oczywiste, w jaki sposób wyniki tej sprzedaży zostały już uwzględnione w raporcie kwartalnym.

W czwartek CFG informowała, że spłata pożyczki w całości nastąpi do 14.02.2020. Z raportu i wypowiedzi Prezesa wynika, że po spłacie pożyczki w kasie zostaną 0,4 mln zł, powiększone o grudniowy przychód. Przy kwartalnych kosztach działalności 0,35 mln zł z takim buforem może nie być konieczności korzystania z linii kredytowej od PlayWay do czasu premiery ACS, której obiecała udzielić w razie potrzeby, na każde żądanie, spółka matka. Patrząc na relację przychódów względem kosztów CFG przez ostatnie trzy kwartały (a więc po odejściu kosztochłonnej, poprzedniej ekipy), brak konieczności wsparcia ze strony PLW wydaje się być całkiem prawdopodobny.

CFG Publishing

W mediach wspomniano również o planach wydawniczych CFG, które mogą być pewnym dodatkiem do głównej działalności spółki. W ramach CFG Publishing będą wydawane raczej małe produkcje, a takich premier zapowiedziano na 2019 r. aż 16. Być może któraś z tych gier zaskoczy, jednak na tę chwilę nie uważam, aby ten segment był mocnym czynnikiem pro-wzrostowym. Spośród zapowiedzianych już tytułów warto wspomnieć o dwóch, które mają mieć swoje premiery jeszcze w 2020 r., oba bazujące na modnej, a jednocześnie – taniej w produkcji grafice pixel-art. Mam wrażenie, że gry pixelowe są raczej niezbyt poważane przez inwestorów – uważam, że ich komercyjny potencjał jest niesłusznie niedoceniany, patrząc choćby na znakomite wyniki “Moonlightera” czy “Children of Morta” z działu publishing 11B. Jest zatem od kogo czerpać wzorce (nie tylko od PLW).

“Dunrog” to produkcja małego polskiego studia Onionmilk z siedzibą w Łodzi. Wrażenia, które odczułem po pobieżnej analizie fapage Onionmilk na Facebooku są takie, że mamy do czynienia z ekipą zaangażowaną, kreatywną, pełną zajawki i głodną sukcesu, a jednocześnie – dystansu do siebie i świata, z dobrym poczuciem humoru (opisują się jako “zespół tworzący cebulowe gry z mlecznymi elementami”). Są również aktywnym uczestnikiem społeczności graczo-developerskiej. Muszę przyznać, że wzbudzili u mnie sporo sympatii i widzę w tej ekipie oraz ich produkcji pewien potencjał. Od momentu nawiązania współpracy z CFG, ich produkcja coraz lepiej buduje grupę na Steam. Nieco bardziej tajemnicza jest ekipa, która stoi za “The Looter” – to również młody, krajowy zespół developerski. Ich debiutancka gra z gatunku “action/adventure” w 2D została osadzona w świecie post-apo. Warto zapoznać się z opisem gry na Steam.

Link do Dunrog: Steam, Facebook

Link do The Looter: Steam, Facebook

Słowo o historii CFG

To, co może przerażać inwestorów niezaznajomionych z historią spółki, gdy spoglądają na wykres CFG, to zjazd z notowań z 55 zł do 8 zł w zaledwie kilka miesięcy w drugiej połowie 2018 r. Trzeba jednak wiedzieć, że historia obecnego CFG zaczyna się dopiero w lutym 2019 r., przy kursie ok. 8 zł za akcje, gdy spółka zaczęła odbudowywać ekipę po odejściu co do zasady całego zespołu (wraz z poprzednim zarządem). Nie wnikając w przyczyny tego stanu rzeczy, nie wdając się w dyskusję o tym, czy to było odejście dobrowolne, czy wymuszone przez PLW (co zarzucane było w zamieszczanych w necie wpisach anonimowych, i nieanonimowych), należy dojść do wniosku bardzo kategorycznego – z inwestorskiego punktu widzenia zmiany wprowadzone w CFG były konieczne, zostały wdrożone skutecznie, dając dobre nadzieje dla kursu na przyszłość.

Spłata pożyczek zaciągniętych przez poprzednią ekipę zamyka pewien etap w historii CFG. Bez długu w bilansie i z ciekawymi premierami w planach można powiedzieć, że CFG czeka w 2020 r. drugi debiut – z nową ekipą, bez załogi przepalającej środki, bez pożyczki na garbie, z ciekawymi i bliskimi premierami w portfolio oraz… na ten moment – moim zdaniem – nadal niską kapitalizacją 44 mln zł (np. prawie dwa razy mniejszą niż Movie Games).

Łyżka dziegciu

Warto pamietać, że po wielomiesięcznej konsolidacji będą inwestorzy, którzy zechcą zrealizować nawet 20-30% zysk. Może być też na pokładzie garstka niedobitków, pamiętających czasy gdy akcje CFG latały po 40 czy nawet 50 zł – w ich przypadku pytanie jest odwrotne, jaką stratę zdecydują się w końcu zrealizować. To czynnik podażowy, a jego wpływ na kurs jest moim zdaniem raczej trudny lub niemożliwy do oszacowania. Może nie mieć znaczenia, gdyby podaż w sposób konsekwentny dawkowała swoje akcje małymi porcjami. Gdyby decyzja o realizacji zysku/straty nastąpiła większymi, przypadającymi na ten sam moment paczkami, ostatnie wzrosty może czekać korekta.

Warto też pamiętać – a każdy inwestor powinien to wiedzieć z Dokumentu Informacyjnego CFG – że 06.03.2020 r. kończy się lock-up dla dwóch akcjnonariuszy, którzy mają łącznie ok. 18 % akcji: Andrzeja Goczoła i Jarosława Dąbrowskiego. W ich przypadku sprzedaż akcji trzymanych latami na moment przed ich prawdopodoobnymi wzrostami wydawałaby się (moim zdaniem) raczej nieracjonalna. To jednak tylko i wyłącznie moja opinia. Niemniej, bez tych minusików inwestowania w CFG premia za ryzyko, którą mam nadzieję w stosownym czasie zrealizować, byłaby mniejsza.

Przedstawiam wyłącznie subiektywne, własne opinie. Żadna z zamieszczonych tu wypowiedzi nie może być traktowana jako porada bądź rekomendacja. Każdy powinien dokonać samodzielnej oceny ryzyka.

Linki do publikacji medialnych wspomnianych we wpisie:

[1] https://strefainwestorow.pl/wiadomosci/20200207/creativeforge-games-planuje-dwie-premiery-wlasnych-produkcji-w-2020-roku

[2] https://www.bankier.pl/wiadomosc/CREATIVEFORGE-GAMES-S-A-Zawarcie-umowy-z-Running-With-Scissors-LLC-7758170.html

[3]: https://www.money.pl/gielda/cfg-planuje-wydac-2-wlasne-gry-w-2020-roku-3-kolejne-w-2021-roku-6476076586051713a.html

[4] http://biznes.pap.pl/pl/news/pap/info/2856601,creativeforge-games-planuje-dwie-premiery-wlasnych-produkcji-w-2020-roku

[5] https://steamdb.info/app/559100/graphs/

Opublikowane przez Bycze Gierki

Jestem początkującym inwestorem (od 2016 r.). Prowadzę bloga o inwestowaniu. Inwestując skupiam się na modnych spółkach gamingowych, stawiam jednak na selekcję - krytycznym okiem spoglądam na wzrosty niektórych walorów. Poza tym IT (SasS), ale nie tylko (okazjonalnie inne branże, nie wykraczając jednak poza krąg własnych kompetencji - nie ruszam biotech, fotowoltaiki). Jeśli chodzi o bloga - lubię pisać i dyskutować o inwestycjach. Dodatkowo, jego prowadzenie pomaga w uporządkowaniu i konkretyzacji myśli, wyłapywaniu strategicznych błędów. Pisanie pamiętnika poprawia jakość procesu decyzyjnego. Dodatkowo, jego publiczny charakter wspiera samodyscyplinę i osłabia pokusę by naruszać własne zasady. W cotygodniowych wpisach z podsumowaniem zamieszczam informację o składzie portfela oraz wykonanych transakcjach, wraz z ich uzasadnieniem (swoisty pamiętnik inwestora). Transakcje, które wykonałem od razu opisuję na Twitterze, potem w podsumowaniu tygodnia daję do nich odnośniki – w ten sposób, zamieszczając tweet od razu po transakcji nie wiem jeszcze, czy było to zagranie zyskowne (to tak aby uniknąć podejrzeń, że dzielę się jedynie udanymi transakcjami).

3 myśli w temacie “Bycze nastroje w CFG

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: